Kornel Makuszyński - Pieśń o Ojczyźnie, 1929
„Las drży, gdy stąpa bóg, największy z bogów
A wichry przed nim, jak psów gończych sfora,
Co śpieszy zwierza wyruszyć z barłogów,
Bo o północy jest obławy pora
Tysiąc zawyło w mroźnej gęstwie rogów,
A z bagien widmo wstaje wnet potwora:
Krwawy łeb żubrzy krótka dźwiga szyja,
Podniósł dłoń Perkun, gromem go zabija.
Potem mu płata pierś i bierze w dłonie
Żubrowe serce, pełne wielkiej mocy,
Krew pije ciepłą stary bóg w koronie
I w gąszcz zapada, podobny do nocy”