Sprawdź pocztę
Kujawskie Koło łowieckie nr 52 w Inowrocławiu
Kujawskie Koło łowieckie nr 52 w Inowrocławiu
powrót

Aktualności

Polowanie reprezentacyjne ORŁ w Bydgoszczy

2010-12-06

4 grudnia 2010 na terenie obwodu nr 210 „Balczewo”, Koło nasze było wspólnie z Zarządem Okręgowym PZŁ, organizatorem polowania reprezentacyjnego dla członków Okręgowej Rady Łowieckiej w Bydgoszczy i działaczy szczebla okręgowego. W polowaniu tym oprócz w/w gości udział wzięli również byli prezesi Koła tj. Władysław Jakubowski, Janusz Brodziński i Jerzy Masiota.

Punktualnie o ósmej rano, 23 myśliwych stawiło się na zbiórkę, która odbywała się na terenie miejsca piknikowego koło leśniczówki Balczewo. Prezes Koła Kol. Jan Mazur powitał knieję oraz wszystkich przybyłych myśliwych i gości a następnie oddał głos Nadleśniczemu Nadleśnictwa Gniewkowo Kol. Stanisławowi Słomińskiemu, który podkreślił urok Leśnictwa Balczewo, oraz zasobność w zwierzynę naszego obwodu.

Prowadzący polowanie, którym był łowczy Koła Kol. Tomasz Oset w trakcie odprawy myśliwych poinformował, jaką zwierzynę i w jakiej ilości przewidziano do odstrzału, komu powierzono apteczkę, przewidziane sygnały i obowiązujące zasady bezpieczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem aktualnych warunków terenowych i atmosferycznych.

W trakcie polowania myśliwi oddali 36 strzały do zwierzyny, która była w każdym z pięciu pędzonych miotów.

Po skończonym polowaniu, zwiezieniu strzelonej zwierzyny na miejsce pokotu i ułożeniu zwierzyny według hierarchii łowieckiej sygnalista Kol. Henryk Drążek zagrał sygnał na zbiórkę. Prowadzący polowanie złożył myśliwym raport  z przebiegu polowania i o jego efektach, ogłosił króla polowania, wice - króla polowania i pechowca polowania.

Królem polowania został Kol. Sławomir Niemiec pozyskując łanię, cielaka i dzika, vice-królem został Kol. Andrzej Jabłoński, który strzelił dwa dziki a następnie Kol. Ryszard Mróz z jedną łanią i Kol. Henryk Drążek z jedną loszką, którą musiał dostrzelić Kol. Andrzej Karpiński. Pechowcem polowania został Kol. Sylwester Domek, który miał dużo okazji do oddania celnego strzału, ale w tym dniu św. Hubert mu nie darzył.

Superpechowcem został Kol. Andrzej Karpiński, który nie tylko, że dostrzelił dzika Kol. Henia to jeszcze dzik strzelony przez niego w pierwszym miocie został skradziony nim go odnaleziono.

Po tych ceremoniach Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej Kol. Bogusław Chłąd  podziękował myśliwym za udział i postawę na polowaniu, oraz, wręczył królom pamiątkowe statuetki.

Sygnał koniec polowania i Darz Bór zakończył polowanie

 

 

Komentarze